Małgorzata Talar

Małgorzata Talar - kapitan jachtowy, motorowodny sternik morski, instruktor PZŻ, radiooperator SRC, mgr finansów przedsiębiorstw i instytucji samorządowych (ukończone 5-letnie studnia na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu + 2-letnie studia informatyczne na Politechnice Wrocławskiej), wychowawca kolonii i zimowisk, działacz społeczny w żeglarstwie dolnośląskim - m.in redaktor naczelny Pisma WrOZŻ "Szkwał" (chwilowo zastępowany - ze względu na rejs), swego czasu sekretarz WrOZŻ, aktywny współpracownik kilku firm żeglarskich... kiedyś zawodniczka wielu turniejów tańca towarzyskiego (klasa B, 8 lat:-))... - życzliwy:-) i pogodny (tak mi się wydaje) człowiek, cierpliwy (choć nie zawsze:-), kochający morze, ludzi...

To było kilkanaście lat temu, kiedy moi Rodzice postanowili wysłać mnie i moją siostrę na obóz żeglarski. Mówili, że żeglowali w czasach studenckich, że może nam się spodoba. Hehe, do dziś obydwie pływamy pod żaglami, prowadzimy rejsy i szkolenia. Sprawdza się dobra żeglarska prawda - im dalej do morza - tym większe nim zafascynowanie... Wrocławskie grono żeglarzy jest ogromne!!! Piszemy o Wrocławianach i zaprzyjaźnionych w naszym żeglarskim Piśmie WrOZŻ "Szkwał", ale o tym kiedy indziej.

Przygodę z żaglami zaczęłyśmy w Fundacji Hobbit z Wrocławia. Wspaniałe czasy - obozy letnie, zimowe, warsztaty marynistyczne, tańce żeglarskie, śpiewy, gra na gitarze, wspólne spotkania, dyskusje - niezapomniane przeżycia! Fundacja wypełniała całkowicie nasz czas! Coś się stało i w końcu każdy poszedł w swoją stronę :-( Rzadko już niestety się spotykamy. Dziewczyny powychodziły za mąż, inni wyjechali za granice, praca, dom, obowiązki. A ja.. wciąż na morzu. Madzia też - ale niech sama już Wam lepiej o sobie opowie! Potem mi "nawtyka", że poprzekręcałam :)

Wiele lat żeglowałam po Mazurach, współpracowałam z różnymi wrocławskimi klubami żeglarskimi (m.in. JK "Oświata", "Dolnośląskie Stowarzyszenie Rozwoju Żeglarstwa, Wrocławski Okręgowy Związek Żeglarski), popłynęłam na pierwszy rejs morski po Bałtyku, pierwsza moja miłość. A raz z Camp America - wywiało mnie do USA, gdzie również zajmowałam się żeglarstwem. Wakacje więc wciąż spędzałam pod żaglami, zdobywając kolejne uprawnienia, a zimę - na nartach. W końcu kolega namówił mnie na rejs opalem w kwietniu, żeby wypływać godziny na sternika morskiego. I zachorowałam - pokochałam morze!

Następny sezon szkoliłam już na morzu w Szkole Żeglarstwa "Skipper- Witold Gizler", potem poznałam Akademię Nautica, Szkołę Żeglarstwa "Morka" i inne firmy żeglarskie. Rejsy i kursy wciąż się mnożyły. Zaczęłam sama kapitanować i wreszcie nie musiałam gotować! Super! Był również wspaniały czas na s/y Zawiszy Czarnym, a ostatnio - na s/y Fryderyku Chopinie (wiele opisów rejsów, przygód, super zdjęcia - znajdziecie na stronie http://zp.amsnet.pl/~gosia). Kto by się spodziewał?! Jeszcze 2 miesiące przed przylotem na Karaiby - żaglowiec jak Chopin był dla mnie odległym marzeniem.

A teraz?? - Teraz płynę w rejs dookoła świata!!! Szok!!! Nie tylko dla mnie zresztą! :-)

Podczas tych wszystkich wypraw żeglarskich spotkałam niesamowitych ludzi!! Przeżyłam niezapomniane chwile!! Kochani!! Dziękuję Wam bardzo! Mam nadzieje - będziecie trzymać kciuki i czasem nam (bo płyniemy po 2 dziewczyny na 2 jachtach, a z kapitanem drugiej - mamy wielu wspólnych znajomych) kibicować! Mam wielką nadzieję, że nie zapomnicie, że jeszcze się spotkamy na morskich szlakach i wspólnych wyjazdach!!!

Stopy wody!
Będę pisać!
Do zobaczenia!
Ahoj!

Małgorzata Talar - Galeria

1602 X 1202 78 KB	1602 X 1202 72 KB	1202 X 1602 125 KB	1602 X 1202 125 KB
1602 X 1202 197 KB	1602 X 1202 146 KB	1202 X 1602 173 KB	1602 X 1202 104 KB
1602 X 1202 122 KB	1202 X 1602 130 KB	1602 X 1202 118 KB	1602 X 1202 177 KB
1602 X 1202 159 KB	1602 X 1202 179 KB	1602 X 1202 142 KB	1234 X 1842 190 KB
1234 X 1842 116 KB	1600 X 1200 127 KB	1536 X 2048 138 KB	1538 X 2050 254 KB
1602 X 1202 147 KB	1202 X 1602 162 KB	1602 X 1202 164 KB	1202 X 1602 168 KB
1202 X 1602 171 KB	2304 X 1728 294 KB